🦐 Ziemie Polskie Po Kongresie Wiedeńskim Mapa
Historia 2022. równowaga sił kongres wiedeński Święte Przymierze Europa i świat po kongresie wiedeńskim sprawa polska na kongresie wiedeńskim. Udostępnij. Wprowadzenie Przeczytaj Film Film + Sprawdź się Dla nauczyciela work. Autor: Zespół autorski Contentplus.pl. Opracowanie i multimedia: Contentplus.pl sp. z o.o. ,
EUROPA I ZIEMIE POLSKIE PO KONGRESIE WIEDEŃSKIM - ZIEMIE POLSKI PO KONGRESIE WIEDEŃSKIM - Ziemie polskie po kongresie i Królestwo Polskie
Ziemie polskie po III rozbiorze Rosja zajęła obszar największy powierzchniowo – wszystkie ziemie na wschód od Niemna i Bugu, ok. 120 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni. Austria
Powstanie styczniowe (9,22 min.) Po powstaniu styczniowym (9,25 min.) Zmiany społeczno-gospodarcze na ziemiach polskich (5,54 min.) Działalność polityczna na ziemiach polskich (7,57 min.) Kultura polska przełomu XIX i XX wieku (6,18 min.) CAŁY ROZDZIAŁ (37,47 min.)
Odpowiedzi (1) ażór. Terytorialny podział ziem polskich w 1939 roku: 1-ziemie polskie pod okupacją niemiecką: -ziemie wcielone do Rzeszy:Pomorze,Wielkopolska,Śląsk,część województwa warszawskiego,łódzkiego i kieleckiego,po napaści na ZSRR woj.białostockie. -Generalne Gubernatorstwo:część woj.warszawskiego,kieleckiego
zwolennikami rewolucji francuskiej, po przegraej uciekł na Sardynię, która jako jedyna część Królestwa Sardynii i Piemontu nie trafiła we władanie Francuzów. Na tron powrócił w efekcie ustaleń kongresu wiedeńskiego. W 1821 roku, po wybuchu rewolucji liberalnej, abdykował na rzecz swojego brata Karola Feliksa.
MERIDIAN - Ścienna mapa szkolna przedstawiająca ziemie polskie pod zaborami po Kongresie Wiedeńskim w 1815 r. MERIDIAN - Ziemie polskie po kongresie wiedeńskim (1815-1830) - mapa ścienna Wyszukaj
Europa po kongresie Wiedeńskim/ Mapa Rysunek z opisami. autor: Ppachla20. Klasa 7 Historia. Europa po kongresie wiedeńskim Test. autor: Gacek4. historia test ,,europa po kongresie wiedeńskim" Koło fortuny. autor: Jurczykszymon. Klasa 7 Historia. Ziemie polskie po kongresie wiedeńskim Rysunek z opisami.
Ziemie polskie po kongresie wiedeńskim. 5.0 (2 reviews) Flashcards. Learn. Test. Match. Term. 1 / 51. Polacy i ziemie polskie w 1. połowie XIX wieku. 50 terms
Mv8o. Krzyżacy - fakty i mity XIII-XV wiek W 1226 roku Konrad Mazowiecki wprowadził do Polski Krzyżaków, czyli zakon Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie. Na początku swojego istnienia Krzyżacy byli spokojnym zgromadzeniem szpitalników, które wyłącznie opiekowało się chorymi. Przez lata prężnie budowali zamki, miasta i drogi na ziemiach polskich i długo ich obecność była w pełni akceptowana. Wraz z zyskaniem wpływów i ekspansją na ziemiach polskich zakonnicy zaczęli poczynać sobie coraz śmielej. Nie wahali się ogniem i mieczem zdobywać nowych chrześcijan. Początkowo działania te były na rękę królowi Jagielle, który również chciał krzewić wiarę wśród pogan. Z czasem jednak przerodziły się w otwarty konflikt. 10 lipca 1410 roku pod Grunwaldem doszło do starć wojsk polsko-litewskich z Krzyżakami. Walka na grunwaldzkim polu była zacięta. Choć wojska Jagiełły zwyciężyły, to Polska odzyskała Gdańsk dopiero 50 lat po bitwie, a sam zakon istniał w Polsce jeszcze 115 lat. Upamiętniający to wydarzenie wielki obraz Jana Matejki "Bitwa pod Grunwaldem" można oglądać w Muzeum Narodowym w Warszawie. Polsko-niemieckie małżeństwa X-XIX wiek O perypetiach polsko-niemieckich miłości dowiadujemy się z kart podręczników historii. Już w X wieku polska księżniczka Wanda, córka Kraka, spektakularnie odrzuciła uczucia starającego się o jej rękę księcia niemieckiego. Z rozpaczy skoczyła do Wisły i się utopiła. W XIX wieku inna para, książę Prus Friedrich Wilhelm Ludwig i Elżbieta Radziwiłłówna, zakochani w sobie bez pamięci, z powodów politycznych nie mogli się pobrać. On został cesarzem niemieckim Wilhelmem I i do końca życia trzymał na biurku portret pięknej polskiej księżniczki. Zdarzały się jednak i udane małżeństwa polsko-niemieckie. Do takich niewątpliwie należał związek słynącej z działalności charytatywnej oraz budowania kościołów Jadwigi Śląskiej i Henryka Brodatego. Mający miejsce w 1475 roku w Landshut ślub księcia Bawarii Jerzego Bogatego Wittelsbacha i Jadwigi Jagiellonki uchodzi do dziś za wzór hucznego wesela. Rodzinna rywalizacja Habsburgowie i Jagiellonowie XIII-XV wiek Habsburgowie panowali na obszarach Niemiec i Włoch, w Świętym Cesarstwie Rzymskim, Czechach, Hiszpanii, Portugalii, Burgundii, na Węgrzech, w Siedmiogrodzie, w Niderlandach, na Śląsku, a także poza Europą - w Azji i Amerykach. Jagiellonowie zaś rządzili w Polsce, na Litwie, w Czechach, na Węgrzech i byli jedną z najpotężniejszych dynastii w Europie. W czasie gdy sprawowali władzę, państwo polsko-litewskie odnosiło wielkie sukcesy. Oba rody łączyło wiele. Podobne cechy charakterystyczne można odnaleźć wśród przedstawicielu obu rodzin. Habsburgów poznajemy po.... wysuniętej dolnej szczęce. Okazuje się jednak, że członkowie tego rodu ową cechę mogli dziedziczyć po Cymbarce Mazowieckiej, polskiej księżniczce, która wyszła za brata Wilhelma z dynastii Habsburgów. Istnieje też druga teoria dotycząca tej cechy. Może ona po prostu być wynikiem ożenków praktykowanych w tej dynastii. Habsburgów i Jagiellonów łączyły nie tylko damsko-męskie relacje. Prym wiodły sprawy polityczne. W owych czasach nieliczni zawierali związki małżeńskie z wielkiej miłości. Habsburgowie nawet szykowali się na polski tron, ale ich plany spaliły na panewce. Tego zaszczytu dostąpiły Habsburżanki, np. Elżbieta czy Katarzyna. XIX wiek przyniósł spolszczenie Habsburgów. Jak do tego doszło? W 1918 roku Habsburgowie żywieccy poprosili o obywatelstwo polskie i je uzyskali. Od tego czasu pałacyk w Żywcu jest wizytówką Habsburgów w Polsce. Wit Stwosz i Mikołaj Kopernik. Problem tożsamości XVI wiek W XV wieku wybitny niemiecki artysta Wit Stwosz tworzy ołtarz w kościele Mariackim w Krakowie. Wielu Polaków żyje w przekonaniu, że ołtarz w krakowskiej świątyni mógł stworzyć tylko Polak. Nic bardziej mylnego. Narodowym językiem artysty był niemiecki. I to właśnie język, którym posługiwał się Wit Stwosz, był powodem dla którego krakowscy Niemcy postanowili go zatrudnić. Zwyczajnie... potrafili się z nim porozumieć. Język niemiecki nie był też obcy Mikołajowi Kopernikowi, który to w XVI wieku podczas studiów we Włoszech podpisywał się jako... Niemiec. A jak wieść niesie, ten wybitny astronom i astrolog przepowiadał przyszłość samemu mistrzowi zakonu krzyżackiego Albrechtowi Hohenzollernowi. Zapewne kreślił przyszłość po niemiecku, bo ten drugi podobno miał kłopoty ze zrozumieniem łaciny. Wieść głosi, że Kopernik wspierał wówczas także Polaków. W czasie wojny polsko-krzyżackiej w latach 1520-21 przebywający na olsztyńskim zamku Kopernik miał ponoć własnoręcznie zredagować list do króla Zygmunta Starego, prosząc go o pomoc zbrojną przeciw Krzyżakom. List Kopernika został przejęty przez Krzyżaków i nie dotarł do adresata. Państwa niemieckie a rozbiory Rzeczypospolitej XVIII-XIX wiek Ród Sasów wywodził się z dzisiejszych Niemiec, dokładnie z Westfalii i Dolnej Saksonii. Pod koniec IX wieku król Karol Wielki podbił Sasów i skłonił do przejścia na wiarę chrześcijańską. Na przełomie XII i XIII wieku Sasi wędrowali po Europie i dotarli aż do południowej części Polski. Przedstawiciele rodu Sasów zasiadali nawet na polskim tronie: August II Mocny (w latach 1697-1706 oraz 1709-1733), August III Sas (w latach 1734-1763), Fryderyk August I - książę warszawski (w latach 1807-1815). Za panowania Sasów na ziemiach polskich przebudowano Pałac Saski w Warszawie, na którego miejscu dziś znajduje się Pomnik Nieznanego Żołnierza. Dynastia Sasów zasłynęła także z tego, że gościła wielu cenionych artystów. Ciekawostką jest to, że Jan Sebastian Bach dla Augusta III skomponował mszę h-mol. A saskim ekonomistom zawdzięczamy przywiezienie do Polski ziemniaków. Po czasach saskich nadszedł czas rozbiorów Polski. Nawet w tym trudnym momencie historia nie oddzieliła Polaków od Niemców. Polacy z części ziem odzyskanych utworzyli Księstwo Warszawskie. Po kongresie wiedeńskim powstało Wielkie Księstwo Poznańskie. Namiestnikiem Wielkiego Księstwa był Polak - książę Antoni Henryk Radziwiłł, którego córka Eliza zakochała się w księciu Wilhelmie. Antoni Radziwiłł miał nawet swój pałac w Berlinie przy obecnej Wilhelmstrasse. Zabory kojarzą się Polakom głównie pejoratywnie, bo wiążą się z zagrabieniem ziem i germanizacją. Warto jednak docenić to, że ziemie zajęte przez Prusy były dobrze rozwinięte pod względem cywilizacyjnym. II wojna światowa Zagłada pierwsza połowa XX wieku II wojna światowa Zagładapierwsza połowa XX wieku W 1939 roku rozpoczęła się II wojna światowa. 1 września bez ostrzeżenia wojska niemieckie wtargnęły na ziemie Rzeczypospolitej. Tak rozpoczął się pięcioletni koszmar. Od tych okrutnych zdarzeń minęło ponad 70 lat, a mimo to właśnie przez pryzmat II wojny światowej patrzymy na naszą wspólną polsko-niemiecką historię. Trzeba chronić pamięć o tamtych wydarzeniach. Dlatego właśnie zarówno w Polsce, jak i w Niemczech powstają wyjątkowe pomniki i muzea poświęcone wydarzeniom z lat 1939-1945. W Berlinie można zobaczyć niezwykle przejmujący pomnik ofiar Holocaustu - Pomnik Pomordowanych Żydów Europy. W Warszawie każdego roku tysiące zwiedzających oglądają zbiory Muzeum Powstania Warszawskiego. W ten sposób wyrażamy pamięć o ofiarach okrutnej polityki nazistów. Te ciemne karty nie mogą nam jednak przysłonić ponad tysiąca lat polsko-niemieckiej historii. Warto nauczyć się patrzeć w przyszłość i pozytywnie budować relacje z naszymi sąsiadami. Więcej nas bowiem z nimi łączy, niż dzieli. Nasze projekty Centrum Studiów Polonoznawczych Katedra na uniwersytetach w Halle-Wittenberdze i Jenie Inside Rusia Podróż studyjna do Moskwy polskich i niemieckich dziennikarzy Polscy ilustratorzy na festiwalu "Ilustrative" Festiwal w Berlinie Kolekcja Filmowa FWPN Zbiór filmów upowszechniających polsko-niemiecką historię Staż w FWPN, stypendia dziennikarskie i twórcze Delit Przewodnik po najnowszej literaturze niemieckiej Polacy z wyboru Wystawa o losach 26 rodów, przedstawiająca ich wkład w rozwój przemysłu, nauki i kultury w Warszawie FWPN i Kultura Liberalna o Europie Cykl tematów dotyczących kultury europejskiej publikowanych w tygodniku "Kultura Liberalna" po polsku i niemiecku Forum Samorządowe Inicjatywa władz województwa zachodniopomorskiego, miasta Szczecin i Uniwersytetu Szczecińskiego Mapy Polsko-Niemieckie Interaktywne mapy z siedzibami ponad 200 najważniejszych organizacji o charakterze polsko-niemieckim Biuletyny Niemiecki i Polski Analiza wydarzeń politycznych, gospodarczych, kulturalnych i społecznych w obu krajach
3 maja 1815. Podczas kongresu wiedeńskiego Rosja zawarła z Austrią i Prusami umowy o podziale Księstwa Warszawskiego oraz o utworzeniu Wolnego Miasta Krakowa. Panuje przekonanie, że w czasie kongresu wiedeńskiego stworzony został system, który przetrwał do I wojny światowej. Nie jest ono słuszne. Wystarczy choćby zerknąć na mapę Europy sprzed dwóch wieków i porównać ją do późniejszej o sto lat (1914 r.), by przekonać się, że ład wiedeński nie jest natomiast, że w tamtym stuleciu sprawa polska spychana była coraz mocniej na margines wielkiej polityki, choć jeszcze na kongresie wiedeńskim zajmowała ważne miejsce. Z tym, że już wtedy między słowami możnych ówczesnego świata a czynami ziała I zarzekał się przecież, że odbuduje Polskę, ponieważ „dał Polakom słowo”. Okazało się, że jego polityczne plany były w gruncie rzeczy kartą przetargową w zakulisowych negocjacjach z Austrią, Prusami i Wielką Polski został w Wiedniu przypieczętowany na lata, choć wcale tak stać się nie musiało. Francuzi przegrali wojnę, a wygrali pokój, bo w swoich szeregach mieli Charlesa de Talleyranda. Myśmy takiej osoby w Wiedniu nie drugiej strony, stale utyskujemy, że państwa zaborcze nie miały litości dla Polski, także na kongresie wiedeńskim. Zapominamy, że inne nacje: Czesi, Słowacy, Bułgarzy, Serbowie, Chorwaci, Słoweńcy czy Ukraińcy, bez państwa żyli o wiele dłużej niż tylko my byliśmy też podzieleni między obce państwa. I nie tylko naród polski zachował odrębność i świadomość narodową i poczucie jedności trzech rozdzielonych jego dawali, potem zabieraliKongres wiedeński w odniesieniu do Polski i Polaków można porównać do deseru. Zanim jednak Austria, Prusy i Rosja do niego doszły, najpierw „spożyły” w postaci trzydaniowego obiadu Rzeczpospolitą Obojga im to zaledwie dwie dekady z niewielkim okładem, choć do „połknięcia” mieli wtedy jeszcze obszar większy niż terytorium dzisiejszej III RP, Niemiec, Czech, Słowacji razem wziętych. „Przełykanie deseru”, czyli uporanie się z przywilejami, które Polacy otrzymali podczas kongresu monarchów, zajęło zaborcom w sumie więcej czasu niż zagarnięcie całej był tym, który zakłócił Petersburgowi, Berlinowi i Wiedniowi „proces trawienia” ziem Polski. Spory między uczestnikami kongresu, czyli zwykła rywalizacja mocarstw o zachowanie możliwej równowagi sił, miały wpływ na to, że zaborcy w Wiedniu postanowili dać Polakom w miarę solidny napiwek; naturalnie spory w ich ocenie. Tak czy inaczej powstało Królestwo Polskie, Wielkie Księstwo Poznańskie i Rzeczpospolita Krakowska, zwana Wolnym Miastem i podobieństwaDwa stulecia temu zaborcze potęgi miały zbliżoną do siebie nie tylko strukturę ustrojową, lecz też społeczną, istotnie różną od tej, którą miała I RP. Zaborcy postanowili przeobrazić Polaków na swój obraz. Rozbili równość szlachecką wobec prawa. Nadając tytuły hrabiów lub baronów, doprowadzili do formalnego usankcjonowania arystokracji jako odrębnego stanu. Drobna zaś szlachta, począwszy od zaściankowej i bezrolnej, została wyrzucona poza obręb warstw uprzywilejowanych. Skutek był taki, że wielowiekowy fundament, na którym opierało się funkcjonowanie wolnej Polski, został „ziemiach zabranych” – jak mówiono przez cały okres niewoli o terytorium leżącym na wschód od Niemna, Bugu, Zbrucza – najdłużej przechowywano rytuały i prawa Polski szlacheckiej, mimo że większość ludności była pochodzenia białoruskiego, ukraińskiego i litewskiego. Na „ziemiach zabranych” jeszcze we wczesnych latach 80. XIX w. funkcjonowały polskie zgromadzenia stanowe (sejmiki), do 1841 r. obowiązywał statut litewski z 1588 r., czyli z epoki, gdy na Litwie szkolnictwo i sądownictwo były urządzone w większości na wzór polski i przez Polaków pruski był w dużym stopniu przeciwieństwem „ziem zabranych”. Jego obszar, z wyjątkiem Poznańskiego w latach 1807--1814, znajdował się cały czas pod panowaniem Berlina. Kurs Prus wobec ziem polskich był też w gruncie rzeczy przez cały okres zaborów podobny, chociaż prowadzono go z różnym nasileniem. Wyjątkiem, w pewnym zakresie, było Wielkie Księstwo Habsburgów było równie trwałe i niezmienne. Polacy pod ich berłem pozostawali i to już od roku 1772. Wyjątkiem był przez pewien czas jedynie Kraków. Ale chociaż w Wiedniu mówiło się po niemiecku, to nie było zagrożenia wynarodowieniem. Historycy już dawno zauważyli, że nie mogło być germanizacji w państwie wielonarodowym, w którym Niemcy byli mniejszością. Lapidarnie rzecz ujmując: w państwie Habsburgów kosmopolityzm był jedynym możliwym patriotyzmem. Oczywiście, że dwór wiedeński próbował do lat 60. XIX stulecia robić, ile mógł, by język niemiecki zaczął pełnić rolę czynnika jednoczącego monarchię, coś na wzór łaciny w okresie wieków bieg dziejów targał za to tzw. centralnymi ziemiami Polski w okresie zaborów. Najpierw (1795– 1807) znajdowały się pod władzą pruską lub austriacką. Przez następnych osiem lat jako Księstwo Warszawskie było w istocie protektoratem kongresie wiedeńskim powołano do życia Królestwo Kongresowe. Potem przez rok, w dobie insurekcji listopadowej i wojny z Rosją, ziemie centralne były suwerenne. Następne trzydziestolecie to czas rosyjskiej dyktatury wojskowej, potężnej rusyfikacji administracji centralnej, ale przy zachowaniu polskiej administracji terenowej oraz wyodrębnić dwuletni okres (1861–1863), gdy Petersburg chciał przekształcić Królestwo w autonomiczną prowincję imperium rosyjskiego, w której władzę sprawować miała szlachta, współdziałając w tym celu z mieszczaństwem oraz z chłopami. Powstanie styczniowe zatrzymało ten proces. Po jego zdławieniu nastąpiła zmasowana rusyfikacja urzędników, w tym nauczycieli. I znów należy przyznać, że carat nie próbował za wszelką cenę rusyfikować ludności polskiej. Nie zatrzymywał też rozwoju gospodarczego ziem polskich, które na ogół rozwijały się prężniej niż PolskieNa kongresie wiedeńskim stosunkowo najdogodniejsze przywileje dostali Polacy od cara Aleksandra I. Tego władcę za najciekawszego – choć nie wielkiego – z całej dynastii Romanowów uważa świetny znawca Rosji, prof. Andrzej Nowak z UJ.– Jest on niedoceniany w Rosji, głównie dlatego, że jego ulubioną ideą było igranie z myślą o Polsce jako czynniku, który można wykorzystać w zabiegach o dominację nad całą Europą – mówi prof. Nowak. – W zamierzeniach Aleksandra I Polska miała być nieprześladowaną częścią imperium, obłaskawianą przywilejami, co bardzo denerwowało sporą część elit rosyjskich. Car chciał, by Królestwo Polskie pełniło rolę pola doświadczalnego dla całej zdecydował się wydać konstytucję dla Królestwa. W teorii była jedną z najliberalniejszych w ówczesnej Europie. Spośród trzymilionowej ludności Królestwa Polskiego w momencie powstania około 100 tys. obywateli uzyskało prawa wyborcze. Dla porównania, w tym samym okresie Ludwik XVIII nadał konstytucję, która takie uprawnienia dawała ok. 80 tys. Francuzów, choć Francja liczyła 32 mln ludzi. Praw, które mieli mieszkańcy samej Rosji, nie można porównywać z tymi, które dał Królestwu Aleksander. Prof. Andrzej Andrusiewicz, biograf Aleksandra I, twierdzi wręcz, że car kochał Polskę. Zaznacza jednak: – Owszem, stopniowo ograniczał prawa Królestwa Polskiego, ale on był carem piętnastoletnie dzieje Królestwa Polskiego, oceniane są z reguły przez pryzmat dramatycznego finału, czyli nocy listopadowej. Zapomina się, niestety, że ten okres był swego rodzaju fenomenem w historii Polski. Być może Polacy nigdy nie rozwijali się tak prężnie pod względem gospodarczym czy wręcz cywilizacyjnym jak wówczas. Mieszkańców Królestwa przybywało w tempie niesamowitym. W 1816 r. było ich 3 mln, a w chwili wybuchu powstania listopadowego 4,3 mln. Warszawa w 1830 r. była miastem ponad 130-tysięcznym, a piętnaście lat wcześniej miała 80 PrusyNa kongresie wiedeńskim zapadła też decyzja o powstaniu Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Zostało ono włączone do Prus i stanowiło integralną część państwa rządzonego przez króla Fryderyka Wilhelma III. Liczyło 29 tys. km kw. powierzchni (niewiele mniej niż obszar dzisiejszej Wielkopolski). Miało 786 tys. mieszkańców (blisko 250 tys. więcej niż obecny Poznań).Fryderyk Wilhelm III w maju 1815 r. wydał odezwę skierowaną do mieszkańców Wielkiego Księstwa Poznańskiego: „Będziecie wcieleni do mojej monarchii, nie potrzebując wyrzekać się waszej narodowości. Język wasz ma być obok niemieckiego we wszystkich publicznych aktach używany”. Król gwarantował też Polakom dostęp do wszystkich urzędów, godności i zaszczytów w jego ją słowami: „Liczę na waszą wdzięczność”. Rolę pośrednika między królem a poddanymi w księstwie pełnił książę Antoni Radziwiłł, noszący tytuł namiestnika. Była to funkcja reprezentacyjna, a rzeczywiste rządy sprawował naczelny prezes. Pierwszym posiadaczem tego tytułu został Joseph von Zerboni di Sposetti, na ogół przychylny Polakom. Taki był też następny naczelny prezes: Johann von w Wielkim Księstwie Poznańskim pozostały polskie. W 1822 r. władze Prus wydały nawet zarządzenie, które zakazywało niemczenia narodu polskiego i zabierania mu „tej największej świętości, jaką jest religia i język”. I faktycznie, przez pierwsze 15 lat do prześladowań Polaków na tle narodowościowym i religijnym nie formalnie Wielkie Księstwo Poznańskie przestało istnieć w 1848 r., to autonomią cieszyło się tylko do wybuchu powstania listopadowego. Berlin przestraszył się go. Już w grudniu 1830 r. zlikwidowany został urząd namiestnika. Zaczęła się germanizacja, a potem kolonizacja. Na sile przybrała, gdy do władzy doszedł Otto von Bismarck, nazywany „polakożercą”. Warto jednak pamiętać, że dla żelaznego kanclerza Polacy byli niebezpieczni przede wszystkim z powodów ekonomicznych. Bał się ich zaradności, przedsiębiorczości. I miał rację, bo Polacy potrafili się przeciwstawić jego planom i sporym pieniądzom, które wydawał na walkę z była walka dwóch nacjonalizmów: niemieckiego i polskiego. Dla Polaków była przy tym grą o przetrwanie. Trzeba jednak mieć świadomość, że niemal nic w historii nie jest czarno-białe. Bismarck, który dążył do skolonizowania ziem polskich, nie był przeciwny zakładaniu firm przez Polaków. Stawiał warunek: lojalność wobec KrakówRzeczpospolita Krakowska obejmowała Kraków, trzy inne miasta – Chrzanów, Trzebinię i Nową Górę – oraz 244 wsie. Na obszarze 1164 km kw., 3,5-krotnie większym niż powierzchnia obecnego Krakowa, mieszkało w 1815 r. 88 tys. ludzi, w tym 23 tys. w stolicy. Mikroskopijne państewko było kontrolowane przez rezydentów z trzech zaborczych państw. Konstytucja z 1818 r. na czele Rzeczypospolitej postawiła 13-osobowy senat, z prezesem na czele. Pierwszym został – z polecenia Aleksandra I – Stanisław Wodzicki. Cieszył się on poparciem rezydentów, co skutkowało tym, że Wodzicki rządził dość twardą ręką i mimo starań ze strony przeciwników władzę sprawował do śmierci w 1843 był „religią kraju”. Sędziami mogli być natomiast jedynie doktorzy prawa i to zamożni. W Rzeczypospolitej Krakowskiej cały czas obowiązywał Kodeks Napoleona oraz prawo francuskie. Ulgi celne spowodowały, że Kraków rozwijał się szybko, stając się centrum handlowym również dla ziem polskich należących do wszystkich państw zaborczych. Kwitło rzemiosło, górnictwo, hutnictwo. Wraz z zamożnością przybywało Rzeczypospolitej mieszkańców. W 1843 r. liczyła już 146 tys. osób, a sam Kraków miał 43 tys., w tym ponad 13 tys. narodowości 1833 r. państwa opiekuńcze narzuciły jej nową konstytucję. Ta do minimum ograniczyła wpływ mieszkańców na losy Rzeczpospolitej. Odebrano też Krakowowi prawo do wolnego handlu. Potem przyszła okupacja austriacka. Nieudane powstanie krakowskie stanowiło kres tego ciekawego tworu. Rzeczpospolita została włączona do zanim doczeka się pochwał za traktowanie Polaków w okresie panowania Franciszka Józefa I, była przez dziesięciolecia (od 1772 r.) pod władzą Franciszka I, tym zaborcą, który Polakom dawał najskromniejsze możliwości rozwoju ekonomicznego, a wobec politycznych aspiracji naszych przodków rząd w Wiedniu był zdecydowanie na „nie”.KSIĄŻKIStanisław Grodziski, „Rzeczpospolita Krakowska”.Książkę napisał najlepszy znawca tego zagadnienia. Prof. Grodziski przedstawił historię Wolnego Miasta Krakowa w latach 1815–1846: jego powstanie, ustrój, kłopotliwe położenie między trzema zaborcami (rosyjskim, austriackim i pruskim). Przypomniał słowa niemieckiego uczonego Konstantego Wurzbacha, który ironicznie porównał sytuację Rzeczpospolitej Krakowskiej do myszy obserwowanej przez trzy koty. Wydawnictwo Trzeciakowski „Pod pruskim zaborem 1850–1918”.Inny świetny znawca epoki rozbiorowej swoją pracę poświęcił sytuacji Polaków żyjących pod panowaniem pruskim. Prof. Trzeciakowski starał się w niej odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ludność polska na tamtych ziemiach mimo wieloletniej niewoli nie tylko nie uległa procesowi germanizacyjnemu, lecz wręcz przeciwnie, wzmocniła swoje poczucie odrębności narodowej? Wiedza Łazuga „Kalkulować... Polacy na szczytach monarchii”.Prof. Łazuga jest poznańskim historykiem, ale od lat zajmuje się również, a może przede wszystkim dziejami Polaków w okresie zaborów, którzy byli poddanymi dynastii habsburskiej. W swoim dorobku ma biografię Michała Bobrzyńskiego, świetną książkę:„Rządy polskie w Austrii. Gabinet Kazimierza hr. Badeniego”. Niniejsza pozycja przedstawia dzieje karier politycznych Polaków pod rządami Habsburgów, a zrobiło je co najmniej kilkadziesiąt osób. Wydawnictwo Zysk i Łepkowski „Polska – narodziny nowoczesnego narodu. 1764–1870”.Jeśli ktoś chce zrozumieć, jak funkcjonował w tamtym trudnym stuleciu naród polski, to lektura książki prof. Łepkowskiego jest niezbędna. A przy tym nadal niezwykle odkrywcza. PWN.
Województwo świętokrzyskie Mapa fizyczna województwa Stolica Kielce Powierzchnia 11 711 km² Liczba ludności 1,27 mln Liczba powiatów grodzkich 1 Liczba powiatów ziemskich 13 Województwo świętokrzyskie - województwo położone w południowo-centralnej Polsce ze stolicą w Kielcach. Powierzchnia województwa wynosi 11 711 km², województwo jest zamieszkane przez 1,27 mln mieszkańców. Graniczy z województwami: łódzkim, mazowieckim, lubelskim, podkarpackim, małopolskim i śląskim. Pod względem historycznym województwo w całości znajduje się na obszarze Małopolski. Podział administracyjny[] Województwo dzieli się na 1 powiat grodzki (Kielce) i 13 powiatów ziemskich. Województwo obejmuje 102 gminy. Powiaty ziemskie powiat buski powiat jędrzejowski powiat kazimierski powiat kielecki powiat konecki powiat opatowski powiat ostrowiecki powiat pińczowski powiat sandomierski powiat skarżyski powiat starachowicki powiat staszowski powiat włoszczowski Warunki naturalne[] Województwo jest położone w pasie wyżyn, na Wyżynie Małopolskiej. Najwyżej położonym obszarem województwa są Góry Świętokrzyskie, które nadają mu nazwę. Ochrona przyrody[] Na terenie województwa świętokrzyskiego znajduje się jeden park narodowy (w całości) oraz 9 parków krajobrazowych, z czego 8 w całości. Parki narodowe Świętokrzyski Park Narodowy Parki krajobrazowe Suchedniowsko-Oblęgorski Park Krajobrazowy Cisowsko-Orłowiński Park Krajobrazowy Jeleniowski Park Krajobrazowy Sieradowicki Park Krajobrazowy Nadnidziański Park Krajobrazowy Szaniecki Park Krajobrazowy Kozubowski Park Krajobrazowy Chęcińsko-Kielecki Park Krajobrazowy Przedborski Park Krajobrazowy (częściowo w woj. łódzkim) Historia[] Prehistoria - koniec XIII w.[] Ślady człowieka na terenie województwa świętokrzyskiego sięgają okresu paleolitu. W czasach neolitu w Krzemionkach Opatowskich znajdowała się jedna z największych w Europie kopalnia krzemienia, a w rejonie Starachowic działały największe na terenach powierzchni Polski ośrodki górnictwa i hutnictwa rud żelaza. W IX w. ziemie południowe obecnego województwa zamieszkiwało plemię Wiślan, pozostałe ziemie zamieszkiwali najprawdopodobniej Lędzianie. Pod koniec IX w. tereny te zostały uzależnione od państwa wielkomorawskiego. Następnie ziemie te zostały przyłączone do Polski przez Mieszka I . Po śmierci Bolesława III Krzywoustego ziemie te wchodziły w skład dzielnicy senioralnej. Około 1148 roku ukształtowało się odrębne księstwo Sandomierskie, obejmujące, obok obszarów obecnego województwa, także południowe tereny obecnego Województwa Mazowieckiego (Po Pilicę ) zachodnia połowę województwa Lubelskiego (Z Lublinem) oraz północna część województwa podkarpackiego (w widłach Wisły i Sanu). Południowo-zachodnie teren obecnego województwa (z Jędrzejowem) należały do ziemi krakowskiej. Od XIII w. Księstwo Sandomierskie było połączone z Księstwem Krakowskim. Rozwój tego terenu w XIII w. hamowały pustoszące kraj najazdy: tatarskie, ruskie, jaćwieskie i walki między książętami piastowskimi. W XIII w. prawa miejskie uzyskało tylko kilka miast (Sandomierz, Zawichost). Szybki rozwój miast nastąpił w XIV w. po zjednoczeniu państwa polskiego przez Kazimierza III Wielkiego, za panowania którego zbudowano zamki, fortyfikacje miejskie i kościoły. Księstwo sandomierskie przekształcono w województwo (XII wiek), a następnie odłączono od niego Lubelszczyznę (1474 r.) Początek XIV w. - koniec XVIII w.[] W XIV i XVI wieku na obszarze średniego województwa nastąpił rozwój przemysłu. W rejonie Kielc funkcjonował silny ośrodek górnictwa i hutnictwa żelaza oraz metali nieżelaznych taki jak ołów, miedź czy srebro. Dziesięć najstarszych obszarów górniczo-hutniczym stał się podwaliną do powstania Zagłębia Staropolskiego. Na Sandomierszczyźnie eksploatowano złoża skalne, z których wykonano rzeźby i budowle w całej Polsce. Rozwojowi tych ziem sprzyjał ruch na drogach handlowych ( Kraków - Sandomierz - Wilno , Przemyśl - Sandomierz - Gdańsk ) i eksport zboża spławianego Wisłą. W okresie reformacji na tych ziemiach działały silne ośrodki reformacji - Pińczów , Raków i Secemin . Załamanie gospodarki nastąpiło w połowie XVII w. - najazd szwedzki, przemarsze wojskowe siedmiogrodzkich. Dalsze zniszczenia nastąpiły podczas wojny północnej. Od lat 30. XVIII wieku nastąpił ponowny rozwój górnictwa. Mimo to, że stolicą regionu pozostawał Sandomierz , największe miasto było wówczas Pińczów. XIX w.[] Ponowny regres nastąpiła nastąpiła pod osiemnastego wieku z powodu złej sytuacji politycznej Polski. Po insurekcji kościuszkowskiej nastąpiła III rozbiór polski, a tereny województwa zostały zagarnięte przez Austrię. W 1809 roku wojska księcia Józefa Poniatowskiego odebrały zabór Austriakom i przyłączyły do Księstwa Warszawskiego. Po kongresie wiedeńskim tereny te przyłączono do Królestwa Polskiego podległego Rosji. Północna część weszła w skład województwa sandomierskiego z siedzibą w Radomiu , a południowa do województwa krakowskiego ze stolicą w Kielcach. W takim razie, ze względu na adekwatność administracyjną rozpoczynającą się powolny rozwój Kielc, niemających dotychczas znaczenia. W 1837 roku województwa zmieniono na gubernie, a w 1841 roku zmieniono nazwy guberni: z krakowskiej na kielecką i z sandomierskiej na radomską. W 1845 roku połączono je w jedną gubernię radomską, a następnie ponownie rozdzielono (1867 r.) I wojna światowa i dwudziestolecie międzywojenne.[] W okresie I wojny światowej ziemie województwa znalazły się pod okupacją austriacką. Po odzyskaniu niepodległości powstało duże województwo kieleckie obejmujące również Radom , Częstochowę , Olkusz i Dąbrowę Górniczą . W okresie międzywojennym występowały problemy gospodarcze i społeczne: przeludnienia wsi, zacofane rolnictwo, bezrobocie, strajki. Aby temu zaradzić podjęto decyzję o budowie Centralnego Okręgu Przemysłowego, w którego skład włączono Zagłębie Staropolskie. II wojna światowa.[] Po klęsce wrześniowej 1939 roku województwo włączono do Generalnego Gubernatorstwa. Ziemie te były jednym z najważniejszym w Polsce rejonów walk partyzanckich. Już w grudniu 1939 roku działania zbrojne rozpoczął mjr Henryk Dobrzański, ps. Hubal (do czerwca 1940 roku) Lata powojenne - teraz.[] W latach 1945 - 1950 miała miejsce masowa migracja z przeludnionych wsi kieleckich na Śląsk i Pomorze. Po 1950 roku rozpoczęto budowę przemysłu. Reforma administracyjna w 1975 roku podzieliła Kielecczyznę na woj. kieleckie i radomskie. Ostatnia reforma nie przywróciła jedności tych ziemiom (Radom przyłączono do województwa mazowieckiego. Bibliografia[] Jacek Bochiński, Jarosław Zawadzki "Polska. Nowy podział terytorialny. Przewodnik encyklopedyczny." Warszawa, 1999 r.
ziemie polskie po kongresie wiedeńskim mapa